Człowiek napotkawszy przeszkodę, której nie może zniszczyć- zaczyna niszczyć samego siebie.
Wiem tylko, że jednego dnia czuję się dobrze, życie jest słodkie i niczego mi nie potrzeba, a następnego rwę się do ucieczki, nie mogę znaleźć dla siebie miejsca i znowu się pogrążam.
there always is
Ale jeśli ktoś z was przeżył kiedyś coś podobnego - jeśli płakał całą noc, aż zabrakło mu łez - to wie, że w końcu przychodzi pewien szczególny rodzaj spokoju. Człowiek czuje się tak, jakby już nic nigdy nie miało się zdarzyć
Brak wymiany emocjonalnej z domownikami, brak inspiracji kulturalnych, głupie seriale, a potem ktoś się dziwi, że leży z ciężką depresją.
Na którym to soborze ustalili, że zwierzęta nie mają duszy? Wczoraj widziałam w telewizji psa, nowofundlandczyka. Przebiegł sześćset kilometrów, żeby odnaleźć swoich państwa, kiedy wyjechali na wakacje w Pireneje. Jak dotąd nie spotkałam biskupa, który by się na to zdobył. Jeżeli ten pies nie ma duszy, to pytam, czym jest dusza i kto w ogóle ją ma?