Przykro mi jeśli nie spełniam waszych oczekiwań, ale moje są dla mnie ważniejsze.
Popołudnia w sierpniu pachną już jesienią.
To jest pojebany świat, człowieku, ludzie już nie chcą odlatywać w kosmos, do gwiazd, chcą tylko udawać, że nic się nie dzieje, chcą się uśmiechać, kiedy cierpią, i iść ciągle naprzód
To zawsze jest ich wybór. Są dorośli, mają dowody osobiste, NIP-y, numery PESEL, mózg i rozsądek. Jeśli sami wyłączyli sobie te dwa ostatnie, to nie jest już mój problem.
Z niektórych tragedii nie potrafimy się do końca otrząsnąć, ale ponieważ musimy żyć dalej, więc żyjemy. Część mnie jakby umarła, została zdruzgotana. Przeszłość wciąż mnie dusiła, ale miałam szczęście otaczać się ludźmi, którzy nie pozwolili mi zatonąć.